Rozpoczęcie nauki w szkole podstawowej to wielkie wydarzenie dla całej rodziny. Od tego dnia diametralnie zmienia się codzienna rutyna i życie wkracza na zupełnie nowe tory. Jak się do tego przygotować i co najważniejsze jak przygotować na tę zmianę młodego człowieka?

Wybieramy tornister do pierwszej klasy

Powiedzieć o nim, że jest urwisem, to jak nic nie powiedzieć. To oczywiste, że dzieci muszą się wyszaleć ale Brajan niszczy dosłownie wszystko co wpadnie mu w ręce. Nie robi tego złośliwie, czy przez niezdarność, on chce tylko każdy przedmiot na swej drodze dokładnie zbadać. Z uwagi na ten fakt pierwsza szkolna wyprawka mojego syna musiała być „pancerna”. Głównie chodziło mi o plecak, ponieważ nie jest to tani zakup i chciałabym żeby wytrzymał przynajmniej ze dwa lata. Początkowo myślałam o tornistrze z kółkami, jednak tak małe dzieci nie muszą jeszcze nosić ciężkich książek, a kółka byłyby tylko kolejnym elementem do rozbrojenia. Wybór padł na dedykowany plecak dla pierwszoklasisty herlitz. Porządna niemiecka firma zadbała tu o dobrą jakość i wytrzymałość produktu. Wszystkie szwy są podwójne i dodatkowo podklejane, materiał jest wzmocniony warstwą wodoodporną, dodatkowo jest łatwo zmywalny. Plecy i ramiona są ergonomicznie ukształtowane i dla wygodniejszego noszenia uformowane w najbardziej obciążonych miejscach grubą pianką. Takiego właśnie produktu szukałam. Udało mi się nawet znaleźć model z wizerunkiem słonia – czyli ulubionego zwierzątka mojego syna.

Brajanek jest zachwycony swoim nowym tornistrem, nie marudził w ogóle kiedy zostawiałam go pierwszy raz na lekcjach, cieszył się, że będzie mógł nareszcie użyć plecaka. Nosi go już dosyć długo i na razie trzyma się naprawdę dobrze, zobaczymy jak długo jeszcze wytrzyma.