Mam czterdzieści osiem lat i w czerwcu będę brać ślub z moim partnerem Eugeniuszem. Jako, że mój pierwszy mąż ode mnie odszedł długo byłam sama, ale od roku spotykam się z fantastycznym człowiekiem, który ostatnio poprosił mnie o rękę. Dla mnie to ogromne zaskoczenie było, ale szczęście jest wielkie. Muszę się przygotować do ślubu.
Zainwestowałam w zabiegi przeciwzmarszczkowe
W ubiegłym miesiącu nastał pierwszy etap moich przygotowań do ślubu. Oprócz wysłania zaproszeń postanowiłam jeszcze zainwestować w zabieg przeciwzmarszczkowy Białystok. Wszystko dlatego, aby na ślubie wyglądać kwitnąco. Nigdy nie narzekałam na moją cerę, ale w tym wieku zmarszczki to żadna nowość. Jednak nie mam zamiaru wyglądać gorzej niż dwudziestoletnie panny młode. Zapisałam się na serię rożnych zabiegów do kosmetyczki w białym stoku. Klinika prywatna, wszystko przebiegało w odpowiednio sterylnych warunkach. Na początku się trochę bałam bólu, ale wiedziałam, że to, co robię tylko pozytywnie wpłynie na mój wygląd. Zabieg przeciwzmarszczkowy nie był bolesny. Czułam jedynie lekki dyskomfort. Kosmetyczka zadbała o to, aby czuła się zrelaksowana w tym czasie i abym się nie stresowała włączyła muzykę. Inna kosmetyczka z kolei wykonywała mi masaż stóp. Takich serii zabiegów miałam już siedem. Przede mną jeszcze trzy. Każda kobieta powinna w tym wieku zainwestować w tego typu zabiegi, aby mogła poczuć się lepiej w swoim ciele, bo w młodym ciele młody duch. Ja chcę się tylko pozbyć swoich kompleksów.
Już za moment będę miała wyczekiwany ślub. Nie będę musiała na nim się wstydzić swoich zmarszczek, ponieważ będą w takim stopniu zminimalizowane, że praktycznie będą niewidoczne. Mam nadzieję, że zrobię wrażenie nie tylko na moim przyszłym mężu, ale i na naszych gościach weselnych.